Bez tego nie pojedziesz – krótka historia opony

Wbrew pozorom nie jest to tytuł najnowszego filmu, w którym głównym bohaterem jest opona posiadająca zdolności telekinetyczne (z pewnością niektórzy oglądali tę produkcję). Historia opony jest dość interesująca, ponieważ wynalazek ten znacząco wpłynął na obecny stan przemysłu samochodowego, ale także na awionikę i na dobrą sprawę wszelkie inne dziedziny życia. Jak zatem przez lata kształtowała się historia opony? Żeby dokładnie prześledzić losy opony, trzeba cofnąć się w czasie o kilka tysięcy lat. Jeden z najważniejszych wynalazków ludzkości, koło, zostało wynalezione 3,5 tysiąca lat przed naszą erą w Mezopotamii. Najstarsze koło znalezione w Europie zostało odnalezione na terenie Słowenii i według naukowców znalazło się ono tam 3200 lat przed naszą erą. Najbardziej prymitywne opony powstawały ze skóry i żelaza, które nakładano na drewniane koła. Wykorzystywano je w wózkach transportowych i furmankach, co znacząco usprawniało żywotność i stabilizację drewnianego podwozia.
Zmiany nadeszły wraz z wynalezieniem gumy, która całkowicie odmieniła ówczesny świat. Pierwszym patentem, który może być uważany za nowożytną oponę, był wynalazek Roberta Williama Thomsona, szkockiego wynalazcy. W 1847 roku Thomson zaprezentował swoje dzieło, które jednak nie weszło nigdy do produkcji. W roku 1888 została wyprodukowana pierwsza opona, której twórcą był John Boyd Dunlop. Opona powstała po to, aby dziesięcioletni syn Dunlopa nie cierpiał z powodu bólu głowy podczas jazdy swoim trycyklem po nierównych chodnikach. W 1892 roku patent Dunlopa został unieważniony, ponieważ urząd przypomniał sobie o zapomnianym wynalazku Thomsona. Do XX wieku używano kauczuku do produkcji opon, co bardzo często okazywało się niezwykle problematyczne, głównie ze względu na dość niską dostępność tego surowca.
W 1940 roku nastąpił jednak przełom, ponieważ amerykański naukowiec Waldo Semon zdołał skonstruować syntetyczną wersję gumy. Na początku jego wynalazek przeznaczony był na wyłączność amerykańskiej armii, ale niedługo po wojnie wszedł także na rynek cywilny i „zwykli śmiertelnicy” także mogli zacząć korzystać z dobrodziejstwa pana Semona. Ogólnie rzecz biorąc, w XX wieku zaczęto wykorzystywać różne wersje ogumienia produkowane przez różne firmy. Ta swoista rywalizacja stworzyła niezwykle prężnie rozwijający się rynek, a w dzisiejszych czasach produkowane jest globalnie prawie miliard opon rocznie. Fabryki opon stoją na całym świecie, a ich produkcją zajmuje się ponad czterysta firm. Opony całkowicie odmieniły nasze postrzeganie świata, choć na dobrą sprawę nigdy się nad tym szczególnie nie zastanawiamy. Nie zapominajmy także, że opony pojawiły się także jako jeden z elementów misji kosmicznych na powierzchnię Księżyca.
Wykorzystane zostały oczywiście w pojeździe poruszającym się po terytorium naszego naturalnego satelity. Aż ciężko uwierzyć, że rzecz, którą uważamy za oczywistą, tak bardzo potrafiła zmienić obliczę świata.
